-Rita!Rita,obudź się!-potrząsałam dziewczyną.Ona otwarła oczy.
-Yyy...Co się stało?-podniosła się,chwytając jedną ręką za głowę.
-Chyba spadłaś...-powiedziałam.
-Gdzie Silverfly?-jęknęła.
-U mnie,spokojnie.-uspokajałam dziewczynę.
-Aaa...Ok.
-Wracamy?
-Ta...-po tym pomogłam jej wstać i poszliśmy do mojej chatki.W niej Rita i ja położyłyśmy się na moim łóżku,a smoki siedziały przy kominku i "rozmawiały".Wyglądały słodko.
Rita?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz